Ogólnopolski wyscig kolarski o Puchar Wójta Gminy Krzeszów 2012

Niedziela, 9 września 2012 · dodano: 11.09.2012 | Komentarze 0

Nie ukrywam że liczyłem tutaj na pucharek, niestety jak zobaczyłem na parkingu kto przyjechał pogodziłem się z myślą że nic z tego nie będzie. Momentalnie po starcie nie mogłem się wpiąć w prawy pedał a jako że momentalnie poszła rura pod górkę troszkę zostałem, końcówka górki mocno trzymała zerknąłem na licznik i było 12 km/h. Lewo wyjechałem na górkę i widzę że początek już mocno rozciągnięty zaczynam gonitwe w trupa, widząc że ktoś ambitnie przede mną zapierdala i dobrze mu to idzie, w końcu się ostatkiem sił udaje dojechać do tego typa który mnie dociągnął do grupy okazuje się że Rysiek Ścierka. Formuje się grupka kilku osobowa w której najwięcej pracuje Rysiek, na początku próbuje dawać zmiany ale po jest mi tak ciężko usiedzieć na kole ze odpuszczam sobie ten pomysł. Na przed ostatnim okrążeniu grupka zaczyna finiszować już wiem że im się okrążenia pomyliły więc siadam na koło temu ostatniemu oszczędzając siły po przejechaniu kreski towarzystwo z grupy się zatrzymuje krzyczę do nich że jeszcze jedno i jakoś reakcji nie widzę więc wolno wjeżdzam na ostatnią rundkę odjechałem sam spokojnie na ponad 100 metrów i widzę że towarzystwo zaczyna się zbieram więc poczekałem na nich (tylko sam nie wiem po co ale powiedzmy że było to ładne sportowe zachowanie) i razem wypadamy na ostatnią prostą i tutaj zaczyna się czarownie kto pierwszy skoczy, jeśli ja bym to zrobił zyskał bym pewnie jedną sekundę sam nie wiem po co czekałem aż ktoś to zrobi a jako że mam przyśpieszenie jak wóz z węglem marnie wyszedł mi ten finisz i przegrałem z Darkiem o pół koła - tyle mi brakło aby wywalczyć pucharek choć szczerze powiem że ten z zeszłego roku który mam wygląda lepiej. Miejsce w Open prawdopodobnie 8 jeśli bym zachował się "niesportowo" było by być może 3 :)

Mocny trening z Edkiem i Darkiem

Środa, 5 września 2012 · dodano: 07.09.2012 | Komentarze 0

Trening na zajechaniu

Poniedziałek, 3 września 2012 · dodano: 03.09.2012 | Komentarze 0

Skład: Przez chwilkę Domink, Sebastian, Edek i Ja.
Pod Husów choć miało być spokojnie zaczęło się zapierdalanie końcówkę sobie odpuściłem bo czułem że noga jeszcze potrzebuje odpoczynku po Chorwacji, na prostej szło lepiej ale nie było to na co liczyłem muszę się jeszcze zregenerować.